Peyo napisałem , bo wszędzie czytałem , że trzeba się bawić w biosie , instalować coś , ale wczytałem się głębiej w jeden temat i doczytałem się czegoś takiego.
"heh już wszystko okej, ale mi głupio pisać co było przyczyną, bo sam nie mogę uwierzyć --'
Po prostu nie wiedząc czemu ukryłem (przypadkiem albo jakimś skrótem) ikonki pulpitu i ot to cały problem:
ppm -> widok -> pokaż ikony pulpitu i wszystko śmiga..."
Tak , że doczytałem to po tym jak napisałem posta , przeprosił

aa no i bądĂ
Âş co bądĂ
Âş Peyo chciałeś pomóc więc leci pomógł.
