ty na pewno mówisz o Ryze po patchu? Nowy ryze jest cienki w early, bo nie ma ani many, ani survi ani CDR. Za to w Late jest genialny, bo jest twardy i wbija kosmiczny dmg.

Sorry, ale ja Ryzem na 1v1 w late sobie większość spokojnie jade. I tak, jezeli jedziesz kogoś Soraką, to jest on idiotą.

Nie no padnę zaraz... Jak będziesz w grze to zakłądaj customa i add moją Sorakę. Poza tym pomimo grania w LoL-a rok nie wiesz jeszcze, że to nie jest gra 1vs1? Co z tego że w late może i kogoś tam zabijesz na solo, to bez znaczenia. Ważne co możesz wnieść do teamfighta. Ryze wnosi, ale fraga za darmo.

Spoko jutro możemy zagrać. W late game zejdzie tylko twój silence to dostaniesz QWQEQ i leżysz

Jeżeli zabijasz supportem, to świadczy to co najwyżej o poziomie przeciwników. To tak jakbyś int priestem zabijał aska/warka w KO.

Właśnie chodzi o to, że Ryze jest dobry do team fightu bo może tam stać i nawalać tymi spellami (a R daje mu AoE do jego spamowalnego Q). Więc wbija kosmiczny damage cały czas. Nowy ryze nie ma takiego Bursta jak stary, ale ma o wiele więcej DPSa.

Normalnie nie zabije, ale Ryze spokojnie.



Jak to pięknie brzmi w teorii. W praktyce dostaje silence, siada na nim Xin i ów Ryze reszte teamfighta ogląda na szaro.

buhahah nie wierze, nie no ryze potem jest dosyć twardy i ma dmg, ale mówić że pokona większość czampów 1v1 to hit roku, domyślam się że xin czy anivia siadają na nim i gg

ale ok no cizia z ratio 2.5 2.2 na postaciach ma ranka 1700 wniosek - turcja wygrywa gre


zresztą zfieszak dobrze powiedział, że w teori to i timo albo maokaj ownią

ryze ma troche zwiekszony zasieg. wiec zeby silence dostac to przez 4 chapów trzeba sie dostac bo ryze z tylu stoi. I zeby od 1 chapa padl w endgame to musi total noob byc.

-wypowiedź 22 levela

oh ah, jakby mnie to ratio jeszcze interesowało. Powiedział koleś, który potrafi grać tylko 1 champem, jak ci ja zbanują to robisz Q dodge?


ok to teraz pokażcie mi castera, który nie ogląda ekranu na szaro po spotkaniu z Xinem i po zebraniu silence'a. Anivia, bo ma jajko i Kassadin o ile zdąży wyskoczyć?
Xin Dostanie Q, dostanie Snare jak doskoczy i będę się cofał, wbijając Skille w między czasie. Mając 180Armora, 3k HP i Aurę z FH zajmie mu chwilę, żeby mnie zabić, a w międzyczasie sam zginie od mojego teamu, a ja sam mu zbiję trochę tego HP.

juz 28

jedna postać zmasterowana wyśmienicie, kilka wystarczająco

A się znacie wszyscy

No tak, bo reszta teamu xina to aby patrzy jak on się wbija w ryze i daje mu zginać. A od czego heal Soraki, or czego stuny Asy i Anivi, od czego snare Amumu czy taunt Rammusa? Tu się liczy teamplay, który my mamy i nie ma znaczenia jak dobty będzie ten ryze, bo jest po prostu skazany na śmierc, gdyż nie ma nic do ucieczki, dlatego dostanie focus, a nie dlatego że jest "niebezpieczny". Nie wejdziemy w fighcie po vlada, bo na plamie i flashu ucieknie, wejdziemy po niego dopiero jak się z tego wystrzela. To samo z kassadinem. A co ma Ryze? Jednego złapie w klatke, to reszta go złapie. Jego team go nie uratuje.



No tak, bo przecież w LoL-a to się tylko gra na mid lane, nie można przeciwnika obejść, strapować albo wymusić na nim fighta przy baronie/smoku, więc Ryze jest ZAWSZE z tyłu. <3

... oczywiście, ze z dobrym focuem nie postoi, ale tu nie o to chodzi. Jezeli chcesz to tak rozpatrywać, to co ma... jakieś 90% casterów? Z dobrym focusem to i Anivie, i Kassadina, i Vlada zabijesz. Siła Ryze polega na tym, że on sobie składa itemy na defa (RoA+FH+Banshee+Abyssal/FoN ewentualnie), a i tak ma zajebisty damage, stojąc tam 3x dłużej niż reszta casterów.

Nie zapominaj, że przeciwny team też będzie focusować 1 osobę i kiedy twój team bije Ryze, który jest twardszy niż praktycznie każdy inny caster, to przeciwny team focusuje twoją Sorakę/twojego Castera/twojego Ranged Carry. Do tego ich ranged carry może sobie spokojnie nawalać, mając więcej dmg i będąc mniej wytrzymałym.

Prawda jest taka, że Ryze jako damage dealer jest genialny, ma dobre survi, damage i niskie cooldowny. Jedynym jego minusem jest brak hard CC, dlatego nie jest tak dobry jak Kass czy Anivia, ale z pewnością nie jest gównem.

W przypadku focusu na nasz team, to mamy taki setup, że kogo nie sfocusują, to będzie to dla nich błędem. Jak wejdą po moją sorakę, to zeby mnie złapać wystrzelaja się z ulti, w tedy zostają bez niczego i mój team robi na nic ace. Jeden zgon za 5 to dobry deal. Jak wejdą po ranera, to on się odflashuje, ja go wylecze i wracamy do gry. Jak wejdą po naszego castera, to muszą zabić go dwa razy. I tak dalej i tak dalej.



Kwintesencja. A ja to rozwinę: jeśli coś nie jest taj dobre jak kassadin czy anivia, to JEST gównem. Dlatego się nie gra Ryze na wyższych Rankach. Tak jak nie gra się Pantheonem, Luxem czy Katariną. Nie dlatego, że to złe champy, dlatego że nie wnoszą nic do teamfighta.

ah no, bo przeciwny team tak zrobić nie może, nie? Wy wbijacie po Ryze/Ranged Carry, Janna wsadza ulti, podchodzicie znowu, Ryze/Ashe flash/ghost. W tym czasie tank albo offtank wam zbija tyły.

problem pojawia się wtedy, kiedy Kassadin jest zbanowany w 99,99% gier, a Anivia w 60-70%... wtedy gra się bez castera?

//edit: a i po co Ulti wszystkie, żeby Sorake zabić? 2s Stun i się poskłada w tym czasie :3