a skąd wiesz? umarłeś i zmartwychwstałeś, że taki pewny jesteś?

Nie bo nie i nie kloc sie

ahh masz racje
zbyt mocny argument żeby go podważać

przeczytaj ksiazke Bog Urojony tam jest wiele dwodow na to ze go nie ma jedni wierza drudzy nie. Ja naleze do tych drugich logiczne myslenie zaprzecza istnieniu boga i calej teorii kreacjonizmu.

Po drugie nie wierze w takie cos jak zmartwychwstanie, i zycie po zyciu, umierasz i na tym sie konczy cala historia.

Nie ma takze dowodow na istnienie boga od zarania dziejow ludzie staraja sie wytlumaczyc cos czego nie rozumieja religiami, poczawszy od starozytnosci az do teraz.

na swiecie jest tyle roznego rodzaju religii ktore sa sprzeczne ze soba wiec jezeli bog(bogowie) by istnial ktory z nich jest prawdziwy?

I jezeli odpowiesz ze bog religii katolikiej to powiedz mi jezeli bys sie urodzil np. w pakistanie i zostal wychowany w wierze muzumanskiej nie byl bys teraz muzumaninem i wyznawal allaha ?? i odwortnie

religie zawsze sluzyly zniewolaniu ludzi przez duchownych , kaplanow bo gdy czlowiek nie dzialal jak marionetka wedlug widzimisie klechy, byl przez nich skazany na wieczne potepienie po smierci i napietnowany za zycia, niestety w tamtych czasach jak i teraz sa ludzie ktorzy do tej pory nie potrafia otworzyc umyslu i kieruja sie tym czym zostali wychowani.

Mnie takze rodzice wychowali w religii chrzescijanskiej przyjalem wszystkie sakramenty bo kazali. Cala ta religia byla wypchana zasadami ktorych musze przestrzegac bo inaczej do piekla. Jak 98,9% ludzi z tego forum popelnilo grzech smiertelny lub nie postapilo wedlug przykazania, no ale wasz bog wkoncu wybacza bo wie ze ludzmi jestescie i kazdy sie myli wiec mozecie je lamac caly czas. Wiec po co te wszystkie zasady???? jezeli je zlamie i tak bog wybaczy he dobre co ?? no dobra ale gdzie tu jest sens i logika ?? jeden powie sensu nie ma a logike mam w dupie , drugi powie ''bez sensu'' religia i wiara sie gryzie , trzeci powie religia jest nie zrozumiala lecz trzeba miec wiare - no dobra ale wiare w co w religie ktora sie wyznaje i kieruje sie jakimis zasadami ktore mozna lamac bo ''kosmosapiens'' jest milosciwy ?? , czwarty powie ze masz przestrzegac zasad bo wyladujesz w piekle, piaty powie jeszcze co innego, dobra kazdy z nich jest wierzacy w ta sama religie i tu nastepuje paradoks bo kazdy wyznaje co innego wiec o co w tym ... chodzi ?? wierzyc byle wierzyc ?? czy wyznawac ideologie i isc za znakami tej ''jedynej , znakomitej, ''kosmicznej'') istoty.

Mowi sie ze ''bóg'' jest wszechmogacy i wszechwiedzacy. AA tu was mam bo jezeli sie jest wszechwiedzacym i mogacym nastepuje kolejny paradoks , bo jezeli sie cos wykreowalo wedlug wlasnej wiedzy (bo sie jest wszechwiedzacym) nie trzeba dzialac na przyszlosc swoja moca bo to ma pracowac idealnie wedlug jego znakomitego planu i tu nastepuje ''boom'
cala ta historyjka o stowrzeniu czlowieka gdzie adas z ewa zyli sobie w raju , ''kosmosapiens'' narzucil im reguly, zasady i stworzyl ich na wlasne podobienstwo i byl pewny gdyz jest wszechwiedzacy , ze bedzie to wszystko dzialalo , a tu nage ta ''sucz'' ewa zerwala jablo z zakazanego drzewka i ''rozpierdolila'' plan naszego ''supermena'' wiec jak widac caly ten plan leg w gruzach bo niby ''szatan'' ja skusil. Powiedzcie mi co wtedy robil bog jezeli jest wszechmogacy patrzyl sie na to i olewal to cieplym moczem no przeciez jest wszechmogacy??? (... jezeli powiecie ze tak chcial , po co byc ''wszechwiedzacym'' i tworzyc projekt doskonaly gdzie na poczatku historyjki sie rozpada ??)... dobra nie ruszyl palcem i pozwolil czlowiekowi dzialac. OK szczesliwa para zostala wywalona z ''raju'' splodzili potomstwo ktore sie zaczelo mordowac, (dwoch braci jeden zginal drugo zostal jedyny czlowiek na ziemi ale to pominmy bo sami wiecie bez sensu) wiec zzapewne ''bog'' stworzyl inne istoty w ktorych byl abraham, i od niego zaczal sie rozlam na: judaiz, muzumanizm oraz katolicyzm(chrzescijanstow) bog w trojcy swietej (politeizm)+ wszyscy swieci (lepiej niz mitologia grecka ).

Pozniej kazal temu abrahamowi zamordowac syna izaaka na znak wiary, lecz okazal sie milosciwy i kazal zabic owieczke( co za sukinsyn kaze swojemu dziecku zabic syna,a pozniej mowi a co tam zabij owieczke niech sobie zyje zabij zwierzatko, powiedzcie mi co biedy abraham nastersowal sie jak jego''supermen'' kazal zabic wlasnego syna?? i okreslenie '' sukinsyn'' jest jeszcze bardzo delikatne w stosunku do niewybaczalnego grzechu jakim jest morderstwo)

Caly stary testament jest napchany przemoca w ktorej caly ten ''bog'' bawi sie swoim narodem wybrany jak trzylatek ludzikami ''power rangers''
Opis wendrowki narodu zydowskiego do ziemi obiecanej, ilu zydow zginelo z reki egipcjan, dotarli na miejsce i zastali ''przyszlych muzumanow'' zyli tam sobie szczesliwie az do najazdu rzymian, wiec jezeli byla to ziemia obiecana wiec dlaczego cesarstwo rzymskie odebralo ja narodowi wybranemu. Ilu zydow zginelo w obronie ich ''ukochanej ojczyzny'' z reki rzymianina?? ilu zydow bylo torturowanych , mordowanych i gwalconych przez rzymian ?? ( fajna mi ziemia obiecana) ............ no ale narodzil sie z maryi dziewicy (lol) zbawiciel jezus chrystus.

Nagle ten ''czlowiek'' zaczal nauczac ludzi w innym kierunku, ze : bog jest milosierny , was kocha, wszystko wybacza - ludzie poczuli w tym idee lepszego zyca bo po co wyznawas ''sukinsyna'' ktory kazde ich za najmiejszy szczegol.

gdy dla rzymian jezus okazal sie zagrozeniem kazali go zlikwidowac bo wielu ludzi za nim szlo ramie w ramie , mogl zrodzic bunt przeciw cestarstwo rzymskiemu ktore nie potrzebowalo kolejnych rewolucji w swoim imperium gdyz juz zaczynalo przezywac kryzys.
Malo tego zydowscy kaplani poczuli ze spora czesc zydow odwraca sie od swych wierzen i przestawia sie na chrzescijanstwo wymyslili chytry plan doprowadzenia jezusa przed oblicze rzymu gdyz czuli ze traca wladze(duchowa) nad ludzmi.
Tak wiec jezus zostal powieszony na krzyzu po czym zmartwychwstal po 3 dniach.
Konajocy syn ''supermena'' przepowiedzial ze wzjedzie po 3 dniach(ile silny organizm moze wytrzymac w takich torturach ???? tydzien moze dwa cos kolo tego )
Zarzadzca rzymski nakazal kilku straznikom pilnowac groty gdzie byl pochowany jezus, no po tych 3 dniach niby zmartwych wstal a straznicy byli ogluszeni ( jakiz to problem obezwladnic i ogluszyc kilku juz spiacych straznikow ?? )

no i sie zjawil klepnal kilka moralow po czym slad po nim zaginal (owczesna medycyna nie dawala mu ani % przezyca takich ran, pewnie umarl sobie w spokoju pozostawiajac terazniejszy zascianek).

Postawa mieszkancow cesarstwa rzymskiego wobec chrzescijan ulega;a przez wieki zmianom poczawszy od przesladowan, majace swoj poczatek w 64 r konczac na uznaniu chrzeccijanstwa za religie panujaca w 392 r przez slawnego konstantyna wielkiego.

rzym dalej byl wielkim imperium i nauczal wedlug ''jezusika'' zmieniajac przez to cala europe gdzie panowala w wiekszosci terytoriow religia ''poganska''.

No wiec po upadku tego calego przedsiebiorstwa powstay pierwsze kraje katolickie ktore zaczely nawracac ludzi ''mieczem''.

Ciemne wieki cofnely cala europe to co dalo cesarstwo rzymskie ludziom : nauke , higiene , przyjemnosc ( w mniejszej czesci) stalo sie uwstecznianiem do poziomu nie wiem '' slonia cyrkowego'' tak jak kaplan gral tak ludzie tanczyli.

No i ble ble ble rzneli sie az sie krew lala w imie boga ktory mial poczatek w abrahamie (chescijanstwo vs muzumanizm) a ich tata ''supermen'' sie przygladal i mowil do jezusa '' patrz jak ten mu leb odcial ale radocha'' no bo jak to mozna inaczej skomentowac ??

no i sie dalej wybijali a gdy juz nie bylo co wybijac w imie ''stworcy'' swiat poszedl ku nauce powstaly okrety ktore mogly przewozic ludzi i odkrywac kontynent.

I tu nagle hiszpanie trafili do ameryki pld. wybili przez 200 lat ponad 150 mln rdzennych amerykanow(ktorzy i tak siebie samych wbibijali przez ofiary skladane pfff''bogom'' a to dobre co ?? ) i glosili slowo boze '' przyjmij wiare lub zetne ci leb''.

I tak sie cieli i cieli gdy w wiekszosci swiata (podbitego przez chrzescijan) zapanowala harmonia '' mamy boga jedynego'' az po dzisiejsze czasy.

gdy swiat zaczal znow isc ku kompromisowi po zakonczeniu zimnej wojny miedzy ruskimi i USA wszystko zaczelo sie ukladac znow zapanowal zamet tym razem muzumanie sie odezwali poswoje(nie bede sie rozpisywal bo to juz znamy).

I wszytsko toczy sie w okol religii przez nia soa wojny lub w imie religi a powody sa jasne chciwosc.


Wracajac do sprawy chrystusa i jego narodzin(wsio opisane w nowym testamencie)
jezus narodzil sie w Betlejem ?? tak wiec czemu dwoch ewangelistow ktorzy rzekomoznajacych ''syna supermena'' opisuje 2 odrebne historie jego narodzin (nowy testament ewan. wedlug lukasza i marka nie osmielil bym sie ich nazwac swietymi) jeden z nich mowi ze jezus przybyl z nazaretu a drugi ze to tylko w betlejem byla zez niewiniatek ale nic nie wspomina tam o poczeciu jezusa ( klechy same sobie to dodaly)
malo tegooooooo z zapisow ich w ewangelii wynika ze marek i lukasz nigdy sie nie znali i nie byli nawet apostolami gdyz narodzili sie 100 lat po jezusie ( nie wierzycie poczytajcie trosze jest duzo ksiazek napisanych przez teologow ktorzy otworzyli swoj umysl i uznali ze to bujda). wiec czyzby pismo ''swiete'' klamalo ?? nie mi jest oceniac

Ewolucja vs kreacjonizm
Karol Darwin(jako pierwszy szacun) vs Religia ( wiara w super prijekt)
Tak wiec Darwin jako pierwszy obalik teorie kreacjonistow jakoby kazda istota , roslina i cokolwiek zostalo stworzone przez boga (darwin w swej ksiazce nie tylko pokazal zaawansowanie ewolicji czlowieka ale takze sporej czesci organizmow zyjacych na ''Ziemi''.

Na przyklad mamut wyginal iles tam tysecy lat temu czemu ?? ewolucja kazala : zmiany klimatyczne i pokarmowe kazaly temu gatunkowi przemiescic sie tysiace kilometow w poszukiwaniu pokarmu(instynkt) po znalezieniu celu ewolucja przystosowala ten organizm do zyca w innym klimacie i przeksztalcila w wspolczesnego slona. pierwsze szczatki mamuta zostaly wykryte na syberii w rosji bylo to potezne odkrycie gatunku ktory wyginal ale nie dokonca kdyz mamuty ktore przewedrowaly tysiace km przeksztalcily sie w slonie co dlugoletnie badania potwierdzily byl to jesten z pierwszych wiekszych kokow ku badaniu ewolucji i genetyki

Ewolucjonista tlumaczy wszystko w sposob naukowy '' to co nie zostalo odkryte jest jeszcze do odkrycia i zbadania'' kreacjonista wierzacy w boga mowi ''to stworzyl bog , projekt doskonaly'' lecz ewolucja temu zaprzeczyla pokazujac dobor naturalny(przystosowanie sie gatunku do wszystkiego czyli do zycia)

jezeli np ewolucjonista nie moze znalesc odpowiedzi na pytanie .. gdzie jets poprzednie ogniwo mowi ze jest na to czas i zostanie wkoncu odkryte natomiast krecjonista tlumaczy to '' reka boga'' czyli dzisiaj nie moglem znalezc czegos co poprze moja teorie taki np''MnMs'' powie widzisz wielka dziura to bog stworzyl , lecz ja za np 3 dni znajde odpowiedz i mu to udowodnie obalajac jego historyje o bogu i tak jest na codzien.

tak wiec ''bog latacz dziur kreacjonizmu'' nie bedzie z czasem mial co latac i przejdzie juz na emeryture , lecz jak Richard Dawkins powiedzial '' wiele juz odkrylismy lecz jest znacznie wiecej do odkrycia''

ten teks co napisalem jest tylko malutenkim skrotem w to co wierze i staram sie przekazac

Moge z calym sercem powiedziec ze jestem 100% ateista kazdemu i tego sie nie wstydze ani nie boje

powiedzieć Wam najprostszy sposób , żeby sprawdzić, czy Bóg jest, czy Go nie ma? google.pl

a więc tak...
bóg jest : Wyniki 1 - 10 spośród około 11,300,000 dla zapytania bóg jest. (Znaleziono w 0,17 sek.)
boga nie ma : Wyniki 1 - 10 spośród około 1,470,000 dla zapytania boga nie ma. (Znaleziono w 0,18 sek.)



DZIĘKUJĘ.

O shranz ale żeś pierdolną referat...

Shranz wiemy, że jesteś ateista niejednokrotnie to wspominałeś ale bez przesady w każdym temacie o Bogu będziesz pisał referaty. Niech ludzie wierzą w co chcą mają do tego prawo. EOT

chyba wasze posty odbiegają od tematu

No to żeś się rozpisał, przedstawiłeś nam swój punkt widzenia, streściłeś historię, jednakże nie dałeś żadnych przekonywujących dowodów na potwierdzenie twojej tezy.
Nie będę się odnosił do całości wypowiedzi, bo w dużej części stanowi ona skrót historii, która nie zamierzam podważać. Jednak chciałem odnieść się do kilku fragmentów.



Nie mam zamiaru czytać takich książek, nie potrzebuje tego.



Tak samo jak nie ma żadnych konkretnych dowodów na Jego nieistnienie. Jak już wspomniałem nikt nie umarł, po czym nie zmartwychwstał. Przez co tak naprawdę nie wiemy co się dzieje po śmierci.



Jest wiele religii, ale Bóg jest jeden. Nie ważne czy nazywamy Go Jahwe, Allah, Budda czy jeszcze inaczej.



W skrócie przykazania mówią abyś był dobrym człowiekiem i czcił Boga. To nie jest dużo. Gdyby ludzie przestrzegali 10 przykazań świat byłby lepszy.
Co do zbawienia i odpuszczania grzechów; jak już wspomniałes Bóg jest miłosierny, dlatego też odpuści ci grzechy, jeżeli w gruncie rzeczy jesteś dobrym człowiekiem, jeżeli w Niego wierzysz i starasz się przestrzegać przykazań. Jeżeli natomiast jesteś zły bo np. zabijasz, gwałcisz itp. to zostaniesz potępiony i nie będziesz mógł liczyć na łaskę Pana, nie dostąpisz zaszczytu oglądania Boga, ani nawet nie będziesz miał możliwości odkupić swoich grzechów.



Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo i obdarzył ich rozumem i własną wolą. Pozwolił im żyć w raju, jednak dał im jedno przykazanie ( nie wolno było im zrywać owoców z drzewa poznania dobra i zła), Ewa pod wpływem szatana, nie dopełniła przykazania, a także nakłoniła Adama do złamania zakazu. Za kare człowiek został wygnany z raju, a ludzkość obciążona grzechem pierworodnym.



Adam i Ewa byli pierwszą parą na ziemi. Nigdzie nie ma napisane, że jedyną.


Historii nie będę cytował, ale powiem, że te całe mordowania ludzi, najazdy itp. są spowodowane chciwością i rządzą władzy ludzi, a nie nakazem Boga. Wszakże jak Jezus nawracał ludzi to nikogo nie zabijał.



Przecież to się nie wyklucza. To, że w Biblii poszczególne etapy trwały jeden dzień to nie oznacza, że były to 24h (przecież jak Bóg tworzył świat to nie było cykli dobowych, a więc jeden dzień mógł trwać 1 sekunde jak i miliardy lat)



Powstawiaj przecinki, bo ciężko to zrozumieć. Jaką dziurę masz na myśli? I nie wkładaj w moje usta słów, których nie wypowiedziałem.

[ Dodano: 2009-06-20, 11:45 ]


Masz rację, już nie będę.

Jest tyle samo dowodow na istnienie Boga, co na Jego brak. I dzieki wolnej woli mamy wybor, co zrobimy z ta wiedza. Ateizm wcale nie jest takim prostym wyborem. Mi by bylo troche przykro, zyc z mysla ze nie czeka mnie juz nic wiecej, poza tym ziemskim padolem i jak cos tutaj spieprze, to juz nie bedzie drugiej szansy. W skrocie, podpisuje sie pod postem MnMs'a.

Opowiem wam taka historie na temat ateistow...
U mnie w szkole dwoch znjaomych kloclo sie ze soba, ze ateisci nie maja sumienia i czegos tam jeszcze ze ogolnie w nic nie wierza i moga mordowac i tak dalej bo nic im nie mowi ze to zle, w koncu w nic nie wierza. Z drugej strony ateista mial tam jakies swoje arguemnty.
Zapytalem sie ateisty, w co wierzy co bedzie po smierci? Bo ja jako chrzescinanim mam nadzieje ze pojde do nieba, i przejde przez brame sw. Piotra, a za brama bedzie na mnie czekac moja rodzinka i znjomi ^_- Mysle ze bedzie latwiej mi tak umierac, nie mowie ze to prawda, ale czy to by nie bylo wspaniale? Moj kolega ateista powiedzal, ze jak on zginie stanie sie jednoscia z ziemia, i wyrosnie naprzyklad jako drzewo. Pomyslem sobie no ... smieje sie ze mnie ze ide do nieba a on chce odrsnac jako drzewo? No nic, powiedzalem:
"Mam nadzieje ze jak zginiesz to wyrosniesz jako wielkie piekne drzewo, i kiedy bedziesz juz tym dzrewem i bedziesz robil to co drzewa robia, niewiem dokladnie co ale ma to wiele wspolnego z wiatrami, to pewnego dnia, przez las wpadnie spocony typek z sikeirna w reku, potnie Cie na kawalki, przeciegnie przez las, bedzie Cie tarzal w blocie, dojedzie do tartaku, tam Cie potna, wywaza do fabryki papieru, zrobia z Ciebie papier, a na koncu wydrokuja na tobie biblie..."
Jakiego pecha musilabys miec zeby tak sie z toba stalo?

Osobiscie nie jestem ani ateista, ale zaden ze mnie chrzescijanin.
Mysle ze cale chrzecsijanstwo to pic na wode, w koncu interesowalem sie hsitoria egiptu troche, oni mieli boga slonca, z 12 apostolami ktory walczyl z bogiem ciemnosci. Ow bog mial narodziny 24 grudnia, jak i wiele bogow w innych religach, naprzyklad hinduskich.
Co ciekawe jest 12 znakow zodiakow, ktore odpowiadaj gwiadozbiorom w okol slonca.
Jak wytlumaczyc fakt ze 24 grudnia sie naradzaja Ci wszscy bogowie? W porsty sposob, zobaczie w kalendarzu ktorego dni przestaja byc krotsze, a zaczynaja dluzsze. Dodatkowo moge dodac, zobaczice ile dni slonce pozostaje w mijscu i dni nie sa ani dluzsze ani krotsze, dokladnie 3. Po trzech dniach dni staja sie dluzsze, co by moglo tlumaczyc zmarchstystanie po 3 dniach.
Nie zmienia to jednak faktu, ze religie takie jak chrzecisjanstwo, sa dobre poniewaz nie ucza mordowac, ani nienawidzic, tylko sieja milosc i takie tam, co jest potrzebne.

hehe pacanku wyglada na to ze twoj kolega nie byl ateista i chyba nie wiedzial co to znaczy tylko pochwycil temat od kogos gdyz kazdy ateista nie wiry w zycie pozagrobowe , reinkarnacje i jakie kolwiek drzewa. Dla ateisty dla ateisty jest wazne zycie i ceni sobie je ponad wszystko , cala ta opowiesc z mordowaniem jest buda gdyz jakies zasady moralne istnieja i kazdy je tlamsi w sobie.

Jako dla mnie ateisty wazne jest przezyc zycie najlepiej jak sie da gdyz wiem ze takiej szansy juz nie bede mial

staram sie zyc pelnia i dawac wszystko z siebie na kazdym kroku : pogon za szczesciem , kariera , miloscia , rodzina oraz przyjaciolmi. Wartosci jakie wyznaje sa proste bez zadnych wyzeczen

no niby tak, ale po smierci, robaczki Cie rozkladja i stajesz sie nawozem dla roslinek
Nie mowie ze ateism jest zly, ja niewiem kim jestem i nie mam zamiru nic wyznawac, jestem typem bardziej naukowca Nie wierze w stworce ;p

Jestes skrajnym antagonista przychylnym ku ateizmowi

Czlowiek ktory potrafi otworzyc swoj umysl nie jest tak podatny na zlo religii i dazy ku samodoskonaleniu sie

padlem