W koncu udalo mi sie zalogowac....
Myslalem, ze temat jest zakonczony (moj ostatni post), ale widze, ze niezbyt
Od razu napisze, ze to co wczesniej pisalem nie odnosi sie do wszystkich z waszych klanow, i jak widze ci co nie townuja najmniej napisali (zawsze tlumaczy sie winny)
KingOfWar nei wiem co ci zrobilem, ale ta akcja na centaurze byla zdeka dziwna. Szczerze Ci napisze, ze widizalem cie wtedy po raz pierwszy na oczy, a ty cos zaczales mi cisnac od nooba

Spytalem sie czemu, a ty na to: "jestes noob". Dziwna akcja...
To, ze nie townujesz to spoko, ze mnie nie lubisz tez spoko, ja do ciebie nic nie mam, bo nawet cie nie znam (w cz nie mialem przyjemnosci natknac sie na ciebie) Nie wiem czy townujesz czy nie, ale jakos teraz wisi mi to
Peyo musze cie zaskoczyc,
nie kazdy townuje
![:]](./images/smilies/yeah.gif)
Znam osobiscie pare osob, ktore nie stownuje nawet jak maja masiva, para i torrmenta.
Ale tak btw:
Doszedlem do takich ciekawych wnioskow: tam gdzie jest wiecej niz 1 Polak zawsze bede klutnie, niestety Polacy sa chyba takim narodem

Zawsze sa klutnie i zero chceci wspolpracy. Kazdy uwaza, ze jego racja jest jedyna prawdziwa droga i nie dociera do niego, ze moze istniec jakas inna tak samo dobra lub nawet lepsza droga.
Przykladow mozna mnozyc np. orki-humy prawie na kazdym seriwie (wyjatkiem chyba byl Cypher, na ktorym kwitla wspolpraca i pomoc. Pozdro dla orkow z Cyphera

) Nawet kluca sie Polacy po jednej stronie barykady orki z orkami i humy z humami. Zamist robic cos wspolnie lepiej sie pobluzgac i utruc zycie innym.

Przykre to jest, ale prawdziwe.
Pozdro dla humow z Olimpi.
