www.knightonlineworld.pl
http://knightonlineworld.pl/forum/

Nie lubię rodzynek
http://knightonlineworld.pl/forum/viewtopic.php?f=6731&t=330513
Strona 1 z 3

Autor:  Zwierz@K [ 2010-12-05 16:43:09 ]
Tytuł:  Nie lubię rodzynek

Nie lubię rodzynek. W ogóle nie lubię bakalii. W cieście czy w czekoladach, bez znaczenia. Nie lubię też kilku innych rzeczy. Na przykład spóźniających się autobusów, grubasów na sąsiednim fotelu, staruszek upominających się o miejsce, głąbów słuchających muzyki na słuchawkach tak głośno, że cały autobus słucha z nimi, cwaniaków bez biletu, lokalnych podrywaczy, twardzieli, kiboli, katoli, lewaków, PiSiorów, POpaprańców, komunistów, postkomunistów, globalistów, antyglobalistów, alterglobalistów, białych, czarnych, żółtych, czerwonych, zielonych, w paski, w kółka, łysych, kudłatych, wystrzyżonych, wymodelowanych, wystylizowanych, modnych, dizajnerskich, trendy, hip, funky, super-sonic, naughty, glamour, fresh, pase, oldschoolowych, newschoolowych, trueschoolowych, new age, oldtimerów, oldsmobili, smutnych, zrozpaczonych, samotnych, singli z wyboru, zdesperowanych, zdeterminowanych, szczęśliwych, zakochanych, szalonych, chorych, niedorozwiniętych, umierających, zazdroszczących, nienawidzących, hejtujących, niewierzących, wierzących, niezdecydowanych, oportunistów, lesserów, kujonów, geeków, pasjonatów, hobbystów, amatorów, profesjonalistów, lekarzy, pielęgniarek, górników, nauczycieli, mrozu zimą, upału latem, błota na wiosnę, deszczu jesienią, ramówki w TV, trolli w Internecie, zwiedzających w marketach, L-ek w godzinach szczytu, pijanych na koncertach, wieśniaków w klubach, cen za browar, palenia papierosów, wciągania kresek, dawania po kablach, upijania do nieprzytomności, rzygania do doniczek, rzucania telewizorem, strzelania do kotów, owoców morza, reality show, M jak Miłość, zmywania naczyń, psa sąsiadów, samego sąsiada, w ogóle sąsiadów, Tańca z Gwiazdami, Realu Madryt, prezydenta, Kazi Szczuki, telewizji śniadaniowych, pieniędzy, ich braku, metek, kolejek, PRL-u, nieśmiesznych komedii, kina, teatru, filharmonii, opery, operetki, kina niezależnego, komercji, undergroundu, bycia prawdziwym, błędnych rycerzy, polityków, złodziei, kontroli, szeregowania, szufladkowania, równania, równości, wolności, pustelników, filozofów, mędrców, liderów, głupców, skorumpowanych, zepsutych, złych, pustych, pysznych, zadufanych, egocentrycznych, altruistycznych, śpiewu ptaków, koszenia trawnika, grabienia liści, odśnieżania, tagowania na klatkach, graffiti na murach, piractwa, ściągania na sprawdzianach, wojen, głodu, Ameryki, katastrofy pod smoleńskiem, mediów, prasy, FAKT-u, dewot, młodzieży, kidsów, pokemonów, pakerów, chudzielców, okularników, wychowawców, dziewczynek z pierwszej ławki, bufetowej, szefa, współpracowników, kolegów, wrogów, abstynentów, alkoholików, narkomanów, kampanii marketingowych, społecznych, happeningów, maratonów, Dnia Czegokolwiek, dobroczynności od święta, moralności na pokaz, kultowości, kultu, nie wyciągania wniosków, poszukiwaczy pierwszego biegu, oczekujących na zieleńsze zielone światło, króliczka wielkanocnego, kevina w święta, facebooka, społeczności internetowej, znajomości przez gg, telefonów komórkowych, iPada, iPoda, iPhona, iBlowJoba, obecności naszych wojsk w Afganistanie, wczesnego wstawania, marnej pracy, małej pensji, upierdliwej żony, głupich dzieci, listonosza, skąpego wujka z Ameryce, wuwuzeli, niedoinformowanej infolinii, lenistwa, opieszałości, niekompetencji, złośliwości, przekleństw, nowomowy, zapożyczeń, kopiowania, przegrańców, tortu wiśniowego, karpia w galarecie, ciepłego piwa, pełnych parkingów, głupich pytań, krokodylich łez nad rozlanym mlekiem, umartwiania, zamartwiania, olewania, beztroski, bezmózgowia, dwóch lewych rąk, węża w kieszeni, głowy w chmurach, kroku do kolan, butów na rzepy, białych kozaczków, Pudelka, yorków, fastfoodów, wykwintnych restauracji, blichtru, fałszywej skromności, owoców morza, szpinaku, wątróbki, konwenansów, etykiety, reguł, musztry, marszruty, kindersztuby, kolonializmu, niewolnictwa, drylowania wiśni, nazizmu, faszyzmu, stalinizmu, kapitalizmu, demokracji, monarchii, Ani z Zielonego Wzgórza, Lessie, pomidorów, fishmaca.

Pewnie każdy z was ma podobną listę tego, czego nie lubi. Są jednak rzeczy, które lubią wszyscy, bez wyjątku, bez obu nie da się żyć, towarzyszą nam odkąd istniejemy, rozwijamy je i pielęgnujemy, kto posiadł sztukę ich tworzenia, zyskuje również szacunek i uznanie.
Moja powyższa lista, to mrzonki, o które ludzie gotowi są zabić, dają iluzję szczęścia, podczas gdy ono jest na wyciągnięcie ręki, tuż obok. Rozwiązanie zagadki, nad którą głowiło się tylu filozofów, tyle wielkich umysłów.
Co w życiu jest na prawdę ważne? Coś, co lubi każdy z nas: muzyka i jedzenie.

Autor:  peyo [ 2010-12-05 18:42:01 ]
Tytuł: 

Zwierz@K napisał(a):
Nie lubię rodzynek. W ogóle nie lubię bakalii. W cieście czy w czekoladach, bez znaczenia
+1, genialny początek :D
Zwierz@K napisał(a):
Co w życiu jest na prawdę ważne? Coś, co lubi każdy z nas: muzyka i jedzenie.
i zakończenie :D

Autor:  Sharpp [ 2010-12-05 20:13:01 ]
Tytuł:  Re: Nie lubię rodzynek

Zwierz@K napisał(a):
Na przykład spóźniających się autobusów, grubasów na sąsiednim fotelu, staruszek upominających się o miejsce, głąbów słuchających muzyki na słuchawkach tak głośno, że cały autobus słucha z nimi, cwaniaków bez biletu, lokalnych podrywaczy, twardzieli, kiboli, katoli, lewaków, PiSiorów, POpaprańców, komunistów, postkomunistów, globalistów, antyglobalistów, alterglobalistów, białych, czarnych, żółtych, czerwonych, zielonych, w paski, w kółka, łysych, kudłatych, wystrzyżonych, wymodelowanych, wystylizowanych, modnych, dizajnerskich, trendy, hip, funky, super-sonic, naughty, glamour, fresh, pase, oldschoolowych, newschoolowych, trueschoolowych, new age, oldtimerów, oldsmobili, smutnych, zrozpaczonych, samotnych, singli z wyboru, zdesperowanych, zdeterminowanych, szczęśliwych, zakochanych, szalonych, chorych, niedorozwiniętych, umierających, zazdroszczących, nienawidzących, hejtujących, niewierzących, wierzących, niezdecydowanych, oportunistów, lesserów, kujonów, geeków, pasjonatów, hobbystów, amatorów, profesjonalistów, lekarzy, pielęgniarek, górników, nauczycieli, mrozu zimą, upału latem, błota na wiosnę, deszczu jesienią, ramówki w TV, trolli w Internecie, zwiedzających w marketach, L-ek w godzinach szczytu, pijanych na koncertach, wieśniaków w klubach, cen za browar, palenia papierosów, wciągania kresek, dawania po kablach, upijania do nieprzytomności, rzygania do doniczek, rzucania telewizorem, strzelania do kotów, owoców morza, reality show, M jak Miłość, zmywania naczyń, psa sąsiadów, samego sąsiada, w ogóle sąsiadów, Tańca z Gwiazdami, Realu Madryt, prezydenta, Kazi Szczuki, telewizji śniadaniowych, pieniędzy, ich braku, metek, kolejek, PRL-u, nieśmiesznych komedii, kina, teatru, filharmonii, opery, operetki, kina niezależnego, komercji, undergroundu, bycia prawdziwym, błędnych rycerzy, polityków, złodziei, kontroli, szeregowania, szufladkowania, równania, równości, wolności, pustelników, filozofów, mędrców, liderów, głupców, skorumpowanych, zepsutych, złych, pustych, pysznych, zadufanych, egocentrycznych, altruistycznych, śpiewu ptaków, koszenia trawnika, grabienia liści, odśnieżania, tagowania na klatkach, graffiti na murach, piractwa, ściągania na sprawdzianach, wojen, głodu, Ameryki, katastrofy pod smoleńskiem, mediów, prasy, FAKT-u, dewot, młodzieży, kidsów, pokemonów, pakerów, chudzielców, okularników, wychowawców, dziewczynek z pierwszej ławki, bufetowej, szefa, współpracowników, kolegów, wrogów, abstynentów, alkoholików, narkomanów, kampanii marketingowych, społecznych, happeningów, maratonów, Dnia Czegokolwiek, dobroczynności od święta, moralności na pokaz, kultowości, kultu, nie wyciągania wniosków, poszukiwaczy pierwszego biegu, oczekujących na zieleńsze zielone światło, króliczka wielkanocnego, kevina w święta, facebooka, społeczności internetowej, znajomości przez gg, telefonów komórkowych, iPada, iPoda, iPhona, iBlowJoba, obecności naszych wojsk w Afganistanie, wczesnego wstawania, marnej pracy, małej pensji, upierdliwej żony, głupich dzieci, listonosza, skąpego wujka z Ameryce, wuwuzeli, niedoinformowanej infolinii, lenistwa, opieszałości, niekompetencji, złośliwości, przekleństw, nowomowy, zapożyczeń, kopiowania, przegrańców, tortu wiśniowego, karpia w galarecie, ciepłego piwa, pełnych parkingów, głupich pytań, krokodylich łez nad rozlanym mlekiem, umartwiania, zamartwiania, olewania, beztroski, bezmózgowia, dwóch lewych rąk, węża w kieszeni, głowy w chmurach, kroku do kolan, butów na rzepy, białych kozaczków, Pudelka, yorków, fastfoodów, wykwintnych restauracji, blichtru, fałszywej skromności, owoców morza, szpinaku, wątróbki, konwenansów, etykiety, reguł, musztry, marszruty, kindersztuby, kolonializmu, niewolnictwa, drylowania wiśni, nazizmu, faszyzmu, stalinizmu, kapitalizmu, demokracji, monarchii, Ani z Zielonego Wzgórza, Lessie, pomidorów, fishmaca.

Sam to napisałeś ,czy wziąłeś z internetu ;>?

Autor:  Cat^ [ 2010-12-05 21:47:45 ]
Tytuł: 

Zuza wszystko sam pisze, jak sie tak czyta to naprawde inteligentnie(no tego jeszcze nie przeczytałem) ale z drugiej strony łatwo tak pisać jak sie juz wpadnie w trans ;P

Autor:  Zwierz@K [ 2010-12-05 22:02:12 ]
Tytuł: 

Sharpp napisał(a):
Sam to napisałeś ,czy wziąłeś z internetu ;>?


Wklej w internet i sprawdź :P

Autor:  jatokor [ 2010-12-05 22:17:52 ]
Tytuł: 

Nie każdy lubi muzykę ;). A są i ludzie, którzy nie lubią jedzenia, sam znam takie osoby. Jedzą bo muszą, nie dla odchudzania, po prostu... fizjologia.

Autor:  LordRafal [ 2010-12-05 22:18:22 ]
Tytuł: 

Zwierz@K, z tego co napisałeś najbardziej to mi się spodobało Tańca z Gwiazdami, Realu Madryt, prezydenta, :P

Autor:  Zwierz@K [ 2010-12-05 22:32:10 ]
Tytuł: 

jatokor napisał(a):
Nie każdy lubi muzykę ;) . A są i ludzie, którzy nie lubią jedzenia, sam znam takie osoby. Jedzą bo muszą, nie dla odchudzania, po prostu... fizjologia.


Każdy każdy. Młodzi, starzy, wszyscy. Każdemu jakieś piosenki się z czymś kojarzą, miłosne uniesienia, wakacyjne hity etc. To samo z jedzeniem. Pomijam oczywiście dysfunkcje i fobie, ale wg przysłowia są to wyjątki potwierdzające regułę ;)

[ Dodano: 5 Gru 2010, 2010 22:32 ]
LordRafal napisał(a):
Zwierz@K, z tego co napisałeś najbardziej to mi się spodobało Tańca z Gwiazdami, Realu Madryt, prezydenta, :P


Cóż, każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Autor:  jatokor [ 2010-12-05 23:32:39 ]
Tytuł: 

Znam ludzi, którzy nie lubią muzyki, po prostu razi ich coś, co zakłóca ich spokój. Nieważny jest gatunek, głośność czy okoliczności, nawet jeśli jakiś utwór im się miło kojarzy. Jeśli lubię Anię z Zielonego Wzgórza, bo mi się kojarzy z dzieciństwem to znaczy, że lubię czytać?

Autor:  Zwierz@K [ 2010-12-05 23:44:12 ]
Tytuł: 

jatokor napisał(a):
Znam ludzi, którzy nie lubią muzyki, po prostu razi ich coś, co zakłóca ich spokój. Nieważny jest gatunek, głośność czy okoliczności, nawet jeśli jakiś utwór im się miło kojarzy. Jeśli lubię Anię z Zielonego Wzgórza, bo mi się kojarzy z dzieciństwem to znaczy, że lubię czytać?


Albo się coś lubi albo się nie lubi. Nie cierpię kubizmu, awangardy, abstrakcjonizmu, pop-artu, a w galerii z obrazami realistycznymi czy impresjonistycznymi mógłbym spędzić cały dzień. Czyli jednak lubię malarstwo. Co do muzyki, to każdy lubi. Można nie lubić obecnie, ale kiedyś tej osobie przejdzie, usłyszy ulubiony utwór i zapragnie go słuchać raz za razem. Muzyki się nie da nie lubić, może po prostu nie trafiła owa osoba jeszcze na swój gatunek?

Jeśli chodzi o Anię, to tak, lubisz czytać. Bo przecież czytasz, nieprawdaż? Możesz nie lubić innych książek, ale to wina książek, ich treści, a nie samego procesu czytania.

Autor:  Arise1337 [ 2010-12-06 13:13:19 ]
Tytuł: 

Zwierz@K napisał(a):
telefonów komórkowych, iPada, iPoda, iPhona


:twisted: :twisted:

Autor:  Andaraste [ 2010-12-06 13:34:19 ]
Tytuł: 

też nie lubię rodzynek

Autor:  Zwierz@K [ 2010-12-06 16:26:25 ]
Tytuł: 

Ciekawe czy ktoś skumał o czym jest ten temat :P

Autor:  Cat^ [ 2010-12-06 16:46:54 ]
Tytuł: 

O tym, że każdy człowiek nie lubi jakiejś z tych rzeczy co opisałeś? ;P

i z całej tej listy tylko jedzenie i muza łączy nas wszystkich ? chociaż można byłoby obalić tą teze, bo na bank są antyaudiofile ;P

No i jeszcze doszedłem do tego, że po co dążyć do tak błahych spraw, skoro niewiele nam potrzeba ?

Autor:  rzezny [ 2010-12-06 17:16:40 ]
Tytuł:  Re: Nie lubię rodzynek

Zwierz@K napisał(a):
Co w życiu jest na prawdę ważne? Coś, co lubi każdy z nas: muzyka i jedzenie.



Sex food and rock'n'rool :P
Imponująca lista, szkoda że ja nie wpadłem na pomysł aby spisać wszystko czego nie lubię i np. dopisywać tam różne rzeczy :) Trzeba nad tym pomyśleć.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/