I dlatego, ze Kaczyński był ich przeciwnikiem (choć nie Rosji jako takiej, a raczej sposobu, w jaki Rosja traktuje Polskę), to razem z nim pozbyli się jeszcze 95 osób? Pytam więc ponownie, po co? Głownie po co w taki sposób? Przecież wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że Rosja musi się z Kaczyńskim przemęczyć jeszcze do listopada, gdzie przegrałby wybory prezydenckie, co kończyłoby jego karierę polityczną? Więc po co sobie brudzić ręce? Hm? Zresztą Rosja przez ostanie kilka lat bćardzo się zmieniła. Ze względu na wahania cen ropy i gazu na rynkach światowych nie mogą sobie już pozwalać na takie mocarstwowe zagrywki jak kiedyś, bo za bardzo są uzależnieni od reszty świata. No ale trudno, żeby chłopski rozum to ogarnął, bo za bardzo w nim jest zakorzenione, że Rosja to zło, tak samo jak Niemcy. Może co po niektórzy tego nie zauważyli, ale wojna się już jakiś czas temu skończyła, podobnie jak komunizm i jak dalej będzie się w nim mentalnie tkwiło, to nie za dobrze to wróży dla naszego kraju... Więc serio skończcie z tym nakręcaniem się, że Rosja maczała w tym palce, bo to czysta głupota. Nie ma żadnych, Å»ADNYCH przesłanek za tym, żeby mogli to zrobić, poza spekulacjami pseudointelektualistów i innych fanatyków, którzy z założenia wszystko co złe kojarzą z Rosją. Pytam więc kolejny raz, po co? I po co kilka dni wcześniej Putin w Katyniu nawoływał do dialogu i pojednania? Å»eby za chwilę dokonać zamachu na najwyższe polskie władze? Przecież gdyby Polska z Rosją unormowała stosunki to i Kaczyński przestałby Rosję krytykować. Więc po co?

Niet, nie tylko Ty tam slyszysz strzaly. Nieoficjalna wersja jest taka ,ze strzaly byly ostrzegawcze (poniewaz , cywile wkroczyli na teren , na ktorym grozilo wybuchem itd).
A oficjalna wersja ma byc znana jutro lub za dwa dni.

Niemcy były złe, Rosja była zła, ale czy całe wieki trzeba być złym ?

Zmienili się i jest ok, te teorie to se mogą wsadzić...

Jasne, chodzili i dobijali tych co przeżyli. ... mać, gdzie wy macie mózgi? Sorry za wulgaryzmy, ale krew już mnie powoli zalewa jak to czytam... Pytam po raz n-ty, po odpowiedzi uzyskać nie mogę. PO CO?

nie chodzi mi o dobijanie tylko sie pytam czy tylko ja strzaly slyszalem -.- a ten od razu...

poczytaj sobie komentarze na YT pod tym filmikiem, to zrozumiesz. Tam się już ludzie obdarzeni chłopskim rozumem nakręcają nawzajem, że to zamach i FSB "czyściło" miejsce katastrofy

...

pieprzysz jak połamany.

A to czemu ?

No ale komunikatu, że rosyjscy prokuratorzy czekali z otwarciem czarnych skrzynek na polskich prokuratorów to już nie przeczytałeś, bo by nie pasowało to teorii, co?



Mówił co mówił PRZED katastrofą, a nie po niej. Rosjanie od dawna wysyłali sygnały, że chcą się wreszcie dogadać i od dawna nie mają już nas za wrogów (o ile nas w ogóle mieli po II wojnie, bo podczas PRL-u byliśmy najbardziej uprzywilejowanym krajem spośród bloku wschodniego). Nadal więc nie ma sensownej odpowiedzi wśród ludzi posiadających chłopski rozum, poza tą, że byli tam polscy patrioci. A to nie jest żadna odpowiedź. 50 lat temu może i bym w to uwierzył, ale dziś, po wszystkich staraniach Rosji, aby unormować stosunki z Polską, nie ma mowy o jakiejkolwiek ingerencji z ich strony w ta katastrofę. Jak o jakiejkolwiek ingerencji kogokolwiek w tą katastrofę. Samoloty tak mają, że czasem spadają. A jak jeszcze spadną w drzewa, to się kończy jak się skończyło 10 kwietnia 2010.

Widocznie to przegapilem
Kazdy ma swoje zdanie Jedni wierza w Boga, inni nie.
Jedni uwazaja ,ze Rosjanie maczali w tym palce - inni nie.

Nie uwazam, zeby grozenie odcieciem Polski od gazu bylo okazywaniem unormowania stosunkow miedzy Polska a Rosja (a z tego co sie orientowalem, to nieraz byly takie grozby )
Nie uwazam, zeby pretensje Rosji co do tarczy antyrakietowej w Polsce bylo milym gestem.

Na chłopski rozum, to gdyby Rosja chciała zaszkodzić w ten sposób Polsce to by nie zrobiła tego w akurat ten dzień.

Dlaczego ? Chyba tego nie musze pisać ... lecz nadmienie, że ten dzień powoduje nadzwyczajną wrażliwość, której skutkiem jest nadzwyczajne doszukiwanie sie prawdy - Rosja na to, by sie nie naraziła.

No to teraz spójrzmy na okoliczności wymienionych przez ciebie wydarzeń. Rosjanie budują wraz z Niemcami gazociąg po dnie Bałtyku. Co ciekawe, strona rosyjska zaprosiła nas do wspólnej budowy, abyśmy byli gospodarzami części linii przesyłowej oraz sami mogli korzystać z tego gazu. Strona polska wysyła delegację i podczas rokowań ze strony naszego zespołu negocjacyjnego padają dwa warunki, które muszą zostać spełnione, abyśmy zgodzili się na budowę gazociągu. Warunek pierwszy, gazociąg nie idzie morzem, a przez Ukrainę (nie ma to jak solidarność dwóch narodów...), warunek drugi, Rosjanie otwierają archiwa ws Katynia. No to Rosjanie grzecznie podziękowali za dalsze rozmowy z nami na temat gazu, skoro mieszamy politykę z gospodarką. Owszem, potem nam grozili odcięciem gazu, ale były to groźby nierealne, bo tak to jest w ekonomii, że jak już się coś wyprodukuje, to wypadałoby to jeszcze sprzedać. A rosyjska gospodarka opiera się głownie na sprzedaży ropy i gazu, więc nie mogą sobie pozwolić na jego niesprzedawanie. Zresztą po tych wszystkich przepychankach podpisaliśmy długoletnią umowę na dostawę gazu z Rosji.



A czy budowanie przez nas tarczy było miłym gestem wobec Rosji? Bo nie wiem czy wiesz, ale była między Polską a Rosją umowa, że w Polsce nigdy nie powstanie amerykańska baza wojskowa, a budowanie tarczy antyrakietowej z powstaniem takiej bazy jest tożsame. Więc pretensje Rosji były jak najbardziej uzasadnione.



Pewnie, że każdy ma swoje zdanie, ale to nie znaczy, że każdy ma rację. Trzeba posługiwać się faktami a nie domysłami (pomijam kwestię wiary), bo domysły rodzą podejrzliwość, a ona prowadzi do wrogości.

I co wy na to?

hahaha