panstwo = klan
sojusz «umowa mi?dzy pa?stwami zobowi?zuj?ca je do wsp???pracy politycznej i wojskowej oraz do udzielania sobie wzajemnej pomocy w okre?lonej sytuacji; przymierze, zwi?zek»
Dla mnie tym jest sojusz i mam gdzies podejscie typu "sub klan".
No moze teraz ze strony sojusznikow MagnateriA nie ma zbytniej pomocy i pozytku (no chyba ze jako mieso armatnie na wojnie albo worki do bicia w CZ (zarcik ,nie jest tak zle (chyba
)), ale mam nadzieje ze to sie zmieni.
Ale wrzucenie wszystkich 'brzydali' do 1 panstwa, to co z tego bedzie ? Jaka bedzie tam atmosfera panowac ? Czy beda nadal sie zdrowo rozwijac male panstewko ?
Wiem ze takie podejscie oslabia rozwoj najbardziej znaczacego klanu w sojuszu (w przyszlosci NP, BOSSY itd), ale klan ma ograniczenia na ilosc ludzi, a co bedzie chcial prawie kazdy brzydal zrobic po operacji plastycznej, no co ?? Wyjedzie do innego kraju zeby jakas ladna pupcie zlapac, jak bedzie wiedzial ze w tym kraju gdzie teraz mieszka same kaszaloty wystepuja i nikt inny mu sie nie trafi. Poza tym nie wszyscy sie kochaja i lepiej niektore osoby trzymac z daleka (ja tez do niektorych nie czuje zbytniej sympatii (a tak a pro po z?bek zalapales dzisiaj u mnie 1 minusa, uwazaj mam cie na oku
:D)) Dodatkowo kazde 'panstewko' ma swoje wewnetrzne zasady i swoje mikro-zycie (my skladamy 1 kurczaka w ofierze zeby bylo malo DC i lagow (chyba zwiekszymy ta ilosc do 2 albo 4 nawet) i debatujemy nad Muminkami , z kim znowu spala Migotka, czy Paszczak nadal lubi starsze panie itd itd) ktore innych zupelnie nie interesuje z Nietykalnych np. Ale czy nie lepiej miec silnych i stale rozwijajacych sie sojusznikow, chetnych do pomocy jak zajdzie taka potrzeba (TK, nowe Bosy itd, aoe humow w CZ
D ) ???
Bylem 'za' za sojuszem poniewaz chcialem aby poprzez pomoc wspolna latwiej i przyjemniej sie gralo (gdzie jakis slocik wolny itd., ktos potrzebuje opali, krysztalow, IB+8 taniej kupic lub sprzedac, ktos chce sobie pobic DM w esland ale bufa nie ma 1500|300 to wola na ally, w CZ sie przetestowac w jakims konkretnym party, potrzeba magow na aoe DM, rezza itd. itd.) zeby ci ktorych znudzilo bicie wormow w Moradonie a
maja odpowiedni lvl mogli zakosztowac innych przyjemnosci tej gry.
Nie wiem jak reszta ale ja bym nie chcial byc w klanie z ktorego wszycy jak najszybciej by chcieli odejsc.