Dzisiaj zawarlismy Ally z Avallonem mam nadzije ze bedzie to poczatek milej i bardzo owocnej wspolpracy miedzy naszymi klanami..

No to sie posytalo! Nie wiem jak reszta (znam zdanie coponiektorych) ale wydaje mi sie ,ze ally z avallone nie jest ani owocne ani mile , chyba ze sie myle. Od wczoraj leca na czacie ally niemal same lekcewazace teksty godne dzieci w piaskownicy. Kto nie przygladal sie wczorajszej batalii na kur*** i chu** nie zdaje sobie sprawy jakie wnioski mozna bylo wyciagnac. Jedna prosba do lidera, MooseR mysle, ze moglbys zamiescic kolejna ankiete: "Czy powinnismy utrzymac ally z Avallone?".
Pelerynki ok ale za jaka cene

hmm SlaweQ bylem w Ancestors i moge powiedziec tyle ze niektorzy w Ancestors niewiedza nawet gdzie sa Barony niebede wnikal kto a ally z Avallonem to dla was jest szansa poniewaz w Avallone sa doswiadczeni gracze ktorzy moze duzo sie niewypowiadaja ale swoje wiedza dlatego to Ally to genialny pomysl:)

dzi?kuje za s?owa uznania....p.s. ju? wszyscy wiedz? gdzie s? barony...

Mozesz mi :sin:priest: powiedziec jaka to dla nas szansa. Pomijajac pelerynki nie doznalem osobiscie zadnych dobrodzejstw ze strony Avallone. Wiedz, ze od zawarcia ally gralem codziennie po min 4 godz, widzialem na oczy tylko jednego czlonka Avallone (BANDYTA) a i to przez kr??tka chwile.
Bylby to genialny pomysl ale gdyby wszystko przebiegalo nalezycie, w obecnej sytuacji tak nie jest .

hmm SlaweQ dziwne ja bylem w Ancestors 1dzieni widzilem Marysia_PL dogi_pl Serena Bandyta i pare innych z Avallone wiec niewiem mzoe zle patrzyles czy cos;P


btw.Bandyta jest tera w eternal chyba:)

ja bylem w party z avallonem razem z moserem itp. nawet foto "rodzinne" sobie strelilem z avallonem ... moze ty grasz wtedy kiedy nikt z nas nie gra

Bandyta nie jest w eternal, TFU!! U nas jest Bandzior.

Bandzior jest spoko kole?

SlaweQ na to wychodzi ze cos nienatrafiales wtedy kiedy ludzie byli:)

Hmmmm.... Mo?e faktycznie wart si? zastanowi?. Ancestors przed ally z Avallone byli (s? zreszt? nadal) klanem "na dorobku". Generalnie panowa?a atmosfera wzajemnej pomocy i jedno?ci klanu (oczywi?cie bywa?y r???ne "przypadki", ale raczej sporadycznie). By? mo?e niezbyt szybko, ale w niez?aj atmosferze budowali?my nasz klan - dla mnie to istotne. Dzisiaj jest, delikatnie m??wi?c, dziwnie. Nie mam z?ych do?wiadcze? z ludzmi z Avallone. Po prostu poza jednym, sporadycznym, przypadkiem sa dla mnie postaciami przewijaj?cymi si? przez chat. Rozumiem, ?e w zwi?zku z niskim lvlem nie jestem szczeg??lnie atrakcyjnym partnerem dla nich. OK - to nie jest dla mnie problem, natomiast uwa?am, ?e ally spowodowa?o znaczna zmian? w Ancestors. Lepiej wylewelowani nie wspieraj? w?asnego klanu - walcz? w party z Avallone (to zrozumia?e z punktu widzenia ekspienia, ale po co w takim razie klan?). Ponadto - i to mnie najbardziej denerwuje - pojawili si? w klanie dziwni ludzie, typu haggi, kt??ry (jak twierdzi) "za?atwi?" nam peleryny i uwa?a, ?e w zwi?zku z powy?szym powinni?my znosi? jego proste zachowania i jeszcze prostszy j?zyk. Dla jasno?ci, przyby?o nam tak?e sporo fajnych ludzi.
By? mo?e zdarzaj? si? u nas ludzie, kt??rzy nie wiedz? gdzie szuka? baron??w, ale to wszystko kwestia czasu. Wol? ich od tych, kt??rym sie wydaje, ?e z ka?dym lvlem przybywa im geniuszu i szarych kom??rek - dla mnie dziecinada.

Wydaje mi sie, ?e czas zaprowadzi? troche porz?dku we w?asnym klanie. Nie zale?y mi na biciu rekord??w w ekspieniu na czas. Bardziej sobie ceni?em (i ceni?) dobr? atmosfer? i dobrane towarzystwo. Post Turamartha sprowokowa? mnie do zabrania g?osu i mam nadziej?, ?e inni te? to zrobi?. I ?e peleryny nie zas?oni? wam oczu.....


Pozdrawiam all

hehehe co do haggiego racja co do tego ekspienia to czeba wziasc 2 rzeczy niskie lvl i duze lvl te wieksze powinny pomagac niskim ale te niskie niemoga sie wkorzac jesli ktos ich nieweznie bo przecierz ci z Avallonu tez chca expic nietylko pomagac.Wiec najlepiej zrobcie tabele i rozmiescie kiedy bedzie party klanowe a kiedy ally przynajmiej raz na 2 dni mozna zrobic ally a codziennie klanowe

no dobra ale czy jest tu ktos z avallone, ktory moze zajac swoje stanowisko na ten temat? bo jakos nie wydaje mi sie zeby oni chciali wspolpracowac... zreszta lvlowanie slabszych ( w tym mnie) nalezy bardziej do klanu niz ally. chociaz cenie sobie kazda pomoc ja tez nie jestem w stanie okreslic, jacy sa nasi ally, bo wczoraj zobaczylam tylko jednego czlonka owegoz klanu, ktorego nicka nie jestem w stanie wymienic. pelerynki sa super, ale oprocz tego na razie nic sie nie zmienilo - tak jakby nie bylo ally. a co do klanu - jast duzo nowych ludzi, na razie musze sie zintegroweac, zeby cokolwiek powiedziec...

coz... bylam naocznym swiadkiem dzisiaj jacy avvalone moga byc przyjemni... nie wiem wprawdzie o co poszlo, ale niezle sie porobilo, poklocili sie z haggim (albo on z nimi) i zaczeli sie wyklinac. wynik tego wszystkiego mamy - haggi wyszedl z klanu, a oni nadal przeklinaja. ocene zostawiam wam, drodzy klanowicze.

Sry ale neimoge : HAHAHAHAH haggi ownuje =D, poprostu pare razy napisal cos w stylu (mojej sygnaturki)" niepoto XXX nabil taki lvl zeby ci odpowiadac na pytania"